Podsumowując
Założyłam sobie, że w tym roku odnajdę magię świąt...
...że wszystko zrobię bez pośpiechu, na spokojnie i nie dam się wciągnąć w spiralę przedświątecznego szaleństwa.
Zero owczego pędu.
Zero owczego pędu.
Czy tak właśnie było?
Czas na analizę.
Założenia udało się wdrożyć... prawie :)
Poniosło mnie tylko trochę...
Refleksje na przyszłość?
No cóż.
Kolejny raz mogłabym wykarmić wojsko no i... mogłam sama z powodzeniem upiec te bezcenne ciasteczka.
Oczywiście, że mogłam.
Ale że każdy rok dodaje nam nowych doświadczeń, ten nie mógł być inny :)
Coś za coś :)
Trzeba mieć skąd czerpać i o czym opowiadać, a anegdotki rodzinne są bezcenne :)
Nawet o bezcennych ciastkach, które już przeszły do historii...
I wiecie co?
Wciągnęło mnie w tym roku wszystko... choinka, światełka i prezenty.
Nie wciągnęła jedynie panika, że nie zdążę.
Może to jednak zasługa tych ciastek, kto wie...
...oraz mojej mamy i córki :)
Dziewczyny górą w tym roku.
Ciąg dalszy nastąpi :)
Pozdrawiam nocą - Kasia
Czas na analizę.
Założenia udało się wdrożyć... prawie :)
Poniosło mnie tylko trochę...
Refleksje na przyszłość?
No cóż.
Kolejny raz mogłabym wykarmić wojsko no i... mogłam sama z powodzeniem upiec te bezcenne ciasteczka.
Oczywiście, że mogłam.
Ale że każdy rok dodaje nam nowych doświadczeń, ten nie mógł być inny :)
Coś za coś :)
Trzeba mieć skąd czerpać i o czym opowiadać, a anegdotki rodzinne są bezcenne :)
Nawet o bezcennych ciastkach, które już przeszły do historii...
I wiecie co?
Wciągnęło mnie w tym roku wszystko... choinka, światełka i prezenty.
Nie wciągnęła jedynie panika, że nie zdążę.
Może to jednak zasługa tych ciastek, kto wie...
...oraz mojej mamy i córki :)
Dziewczyny górą w tym roku.
Gwiazdkowe prezenty
Jako że już po gwiazdce, mogę Wam pokazać część prezentów, które znalazły się pod choinkami, częściowo za sprawą Kocikowej Doliny.
To wielki zaszczyt, móc brać udział w sprawianiu radości Wam i Waszym bliskim.
Nie bardzo wiem od których. zacząć...
Dziś klimatycznie i sielsko.
Dla miłośników górskich wędrówek i sielsich klimatów.
Pozdrawiam nocą - Kasia
Kochana, prawdziwie klimatycznie. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki Szysiu. Twoje choinki też klimatyczne... chociaż ja wolę je malować niż szyć :)
UsuńFajnie że święta się udały :) U mnie również nie ma na co narzekać. Wspaniałe prezenty przygotowałaś !!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz Kasiu dziękuję za przygotowanie kubeczków:) Śliczne są:)))
OdpowiedzUsuńI to, co napisałaś o przygotowaniach...baaaaardzo mi odpowiada:)))
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:))) Monia
Monia, dziękuję za zaufanie. Mam nadzieję że pomysł się sprawdził :)
UsuńKasiu jak zawsze piekne namalowane wzory, takie bliskie sercu. Fajnie, że wszystko było tak, jak chciałaś. Teraz tylko życzyć szczęśliwego Nowego Roku:-)
OdpowiedzUsuńDanuś, z czasem nabieram dystansu :)
UsuńUściski :)
Cudnie jak zwykle. Więcej słów nie trzeba. Wystarczy nacieszyć oko Twoimi wytworami:)
OdpowiedzUsuńObiecywałam sobie kolejny raz, że zredukuję ilość przygotowywanych potraw. Wydawało mi się, że będzie bardzo skromnie w tym roku, ale i u mnie można było wykarmić pułk wojska. Rozdałam dzieciom, mamie, teściowej i nic się nie zmarnowało.
OdpowiedzUsuńKubki cudowne. Uwielbiam takie sielskie, wiejskie klimaty:)
Dorotka, nie zmarnuję niczego :)
UsuńBędę miała fajne gotowce pod ręką :)
Kubeczki piękne i klimatyczne :-) Cieszę się, że w końcu udało Ci się przeżyć Święta i przygotowania do nich na spokojnie, bez napinki :-) Prawda, że fajnie ? Buziaki :-)))))
OdpowiedzUsuńBeti, wszystko na spokojnie... tak, jak powinno być zawsze :)
UsuńDo zobaczenia. Może nareszcie po w Nowym Roku ;)
W tym roku i u nas dało się Święta ogarnąć bez dodatkowego pośpiechu. Mój Małżowinek śmiał się, że wszystko z powodu przedświątecznego treningu w zamianie minusów na plusy. Ale sałatki jarzynowej zrobiłam za dużo. Skorzystała na tym jedna z moich zaprzyjaźnionych sąsiadek. ;)
OdpowiedzUsuńPięknie malujesz Kasiu. Bardzo lubię oglądać zdjęcia Twoich nowych prac. Tworzysz maleńkie światy... Wyobrażam sobie, jak miło jest pić z tak misternie ozdobionych kubków i filiżanek. :)
Pozdrawiam Cię Kasiu bardzo serdecznie i życzę samych dobrych chwil w nadchodzącym nowym roku. Oby czas chochlik nie kręcił kołem wydarzeń. :)
Dziękuję za odwiedziny Kasiu. Dobrze, że dodałaś link ze zmianą adresu, bo też zaglądam do Ciebie, czytam i zachwycam się ogrodem...
UsuńPiękne obrazki :) teraz byłam w górach i bardzo mi się skojarzyły te widoczki z tymi co widziałam :)takie zimowe cudowne :)
OdpowiedzUsuńAaaach... CUDOWNOŚCI. wszystkie! Prześliczne...
OdpowiedzUsuńTen pierwszy zestaw miodzio, w tym drugim góra wygląda jak trójwymiarowa... i domeczki.
. Fantastyczne :)
To zawsze są małe arcydzieła :) jakże piękne :*
OdpowiedzUsuńA święta to czas dla nas, dla bliskich. Ja też w tym roku nie goniłam i jakoś okazało się, że przygotowałam to, co było w planie. Bez wariacji, bez nerwów :) można? można!