września 19, 2018

Pinokio, atak znaków zapytania i filiżanki dla pary...

Pisać z sensem


Kiedyś sobie wymyśliłam, że na blogu będę zostawiać jakąś historyjkę z życia... niekoniecznie własnego oczywiście, a później będę przechodzić do części dla wzrokowców, mianowicie zdjęć tego, co powstaje w pracowni. 
Ze zdjęciami problemu to ja nie mam, zwłaszcza w kwestii ilości, z powstawaniem różności w sumie też... 
Nieco gorzej to wygląda, kiedy poczytam teksty innych i później atakują mnie znaki zapytania.
Wyobraźcie sobie... taka sytuacja...
Całkiem świeża, bo dzisiejsza... wpadłam na post jednego z moich ulubionych blogerów i po prostu płakałam ze śmiechu.
O losie. Jakże ja się śmiałam... i tu proszę Państwa, w tym miejscu właśnie, dopadły mnie te znaki zapytania, czyli wątpliwości w kwestii pisarstwa jakie tu uprawiam.
Tam gość o papierze toaletowym i owacje na stojąco, nie wyłączając moich oczywiście, a tutaj Kaśka oczy przeciera, czoło marszczy i mądrości wśród zmarszczek na nim szuka...
Jak żyć? 
Powiedzcie, no jak?
Myślicie, że z czasem pióro się wyrabia na tyle, że zasiądę, stuknę paznokciami w klawiaturę i tekst zwiewny, niebanalny popłynie? 
Bądźcie jak Pinokio... proszę Was... co tam nos... 😆😅😄


Filiżanki dla pary


I teraz to już się całkiem zakałapućkałam, bo jak mam połączyć tego Pinokia z filiżankami dla pary nowożeńców?
Macie pomysł?
O porcelance tyle, że pomysł na nią był oczywisty, bo adresatką była wyjątkowa kobieta i temat sam się nasunął...
...ale co dalej z tym Pinokiem to nie mam pojęcia.
Przechodzimy więc do części dla oglądających.














                                       Pozdrawiam mili czytelnicy i cieszę się, że czasem zaglądacie
                                            
                                                                               Kasia



28 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Michał, u Ciebie zawsze możn a liczyć na dobre słowo.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu rowerki sliczne, sami kiedyś mieliśmy takie do pary. A co do Pinokia, to chyba każdy pisze jak czuje, aTy czujesz po swojemu. Pisz więc Kasiu tez po swojemu - ja czytam:-) a że nie koniecznie lubie sie smiać to mi pasuja Twoje teksty.Pozdrowionka (nos bez zmian)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że pisząc ten post, Ty dokładnie odczytasz co autor miał na myśli.
      Wyjątkowa z Ciebie kobieta Danuś... u mnie nos też bez zman :*

      Usuń
  4. Ja nie umiem tak pięknie pisać jak TY, ale z przyjemnością czytam to co napiszesz :)
    Uwielbiam Twoje prace !!
    Ten komplecik zauroczył mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślędzę od niedawno i jak zwykle niezawodna robota. Bardzo gratuluję pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie każdy nowy gość... dziękuję bardzo :)

      Usuń
  6. Oh, wyglądają przeuroczo, super <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu, jeśli uważasz, że Twoim tekstom brak zwiewności, mądrości, oryginalności, zgłaszam sprzeciw! Uwielbiam nie tylko oglądać cudnie malowaną porcelanę, ale też czytać Twoje z serca płynące wpisy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotka... tekst w pewnym sensie ma swoje drugie dno ;)
      Dziękuję że wciąż jesteś :)

      Usuń
  8. Kasiu, masz bardzo fajny, lekki styl i bardzo przyjemnie się Ciebie czyta :) No i jak z wieloma rzeczami, tak i ze stylem - każdy ma swój, wyjątkowy :) Nie trzeba porównywać się z innymi, bo tak czy siak wyjdzie, że u nas jest inaczej, niż u tego drugiego :) No i my zazwyczaj osądzimy, że u nas gorzej :) A to wcale nie prawda! Pisz pisz i jeszcze raz pisz :) Co do filiżanek - jak zwykle wspaniale wyjątkowy prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię czytać Twoje posty i oglądać Twoje prace. Jak zwykle cudne. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  10. A kto taki napisał ten tekst, co Cię tak rozbawił?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jeden taki, co zawsze pozostawia ból brzucha ze śmiechu... żeby nie było, że reklamuję, ale w sumie już mogę, bo też go Pinkio chyba tu przyciągnął.
      Wpadnij do Dizajnucha, jeśli jeszcze nie miałaś okazji :)

      Usuń
    2. Kasiula, jakby nie Aga Blogierka, to by mnie nigdzie nie było i nikt by o mnie nie wiedział :)

      PS. Ja rzadko komentuję, ale jestem jak Wielki Brat ;)

      Usuń
    3. Mała prowokacja... widuję Agę u Ciebie, teraz będę wpadać i do niej... lubię takie klimaty :)

      Usuń
  11. ten zestaw jest po prostu rewelacyjny, rowerki są fantastyczne:) Podoba mi się taki klimat ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rowerki bardzo, bardzo mi podchodzą, ale imiona pomyliłaś, a na pewno jedno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to Ci dopiero... powitać blągera w moich skromnych progach... czyżby post był aż tak jednoznaczny?
      Co do imion... zawsze można wymalować odpowiednie ;)

      Usuń
    2. Nie znam innych tak przypałowych, żeby o papierze do d̶u̶ toaletowym pisali :)

      Można, można, ale to trzeba sobie zasłużyć ;)

      Usuń
  13. Przeurocze dla fanów rowerów:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam zajrzeć tutaj wczoraj z życzeniami dla Ciebie ...ale mnie Ewunia uśpiła podczas gdy ja ją usypiałam ;);)
    Kasiu z okazji urodzin wszystkiego co piękne i dobre, mnóstwo weny, inspiracji, twórczej energii każdego dnia, dużo zdrówka i realizacji planów i marzeń...
    Jeszcze raz przepraszam że spóźnione życzenia!!:)
    Ściskam Cię mocno

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu Ty to masz głowę pełna pomysłów :) kolejne piękne obrazki, takie letnie jeszcze :) u mnie za oknem ciągle pada i wieje... tęskno mi za latem...

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna filiżanka, jak zwykle :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. piękne filiżanki :) a z tym pisaniem jest jak na youtube. głupoty oglądane są częściej ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Kocikowa Dolina , Blogger