października 09, 2017

W zgodzie z sobą czyli jesienne wyhamowanie, wiejskie chaty i sielskie klimaty

Nic na siłę nie napiszę


Kiedyś założyłam sobie, że będę pisać dwa posty w tygodniu i wciąż staram się trzymać tego schematu, no bo jeśli ten mój blog ma być czytany, oglądany i odwiedzany, to jakaś konsekwencja w działaniu jest mile widziana jednak...
Wraz z nadejściem jesieni, wyciszeniem i ustabilizowaniem się pewnych moich życiowych spraw, wena pisarska też jakby zwolniła, bo nie o ilość mi tu chodzi, ale o jakość...
Niby tematów nie powinno brakować, ale zanim zechcę się tu wygłupić z czymś od siebie, to największy krytyk mnie stopuje... czyli ja sama :)
O pogodzie za często nie wypada, od gotowania, wychowywania i stylizacji, też wciąż, ktoś, coś, gdzieś.
I tak będąc w zgodzie z sobą, to na siłę nic a nic :)
Bo jak ja coś muszę, to zawsze udowodnię, że niekoniecznie ;)

I tym sposobem, nie wiadomo kiedy, post się pojawił...


Wiejskie chaty 


Malowanie to chyba jedyne zajęcie, gdzie nigdy nie czuję, że muszę... 
Tematem nie do wyczerpania są u mnie chaty wiejskie, sielskie klimaty w różnych odsłonach, tym razem w otoczeniu maków i z zarysem Tatr...












                                   Dobrej nocy wszystkim cierpliwym, którzy wciąż tu zaglądają :)


14 komentarzy:

  1. Jestem niezmiennie pod wrażeniem jak oddajesz klimaty w swoich pracach. Jeśli są to widoki to mogę poczuć pogodę którą tam odmalowujesz, zapachy różnych kwiatów, a jak łany zbóż czy traw to prawie że czuję wiatr we włosach :-) a na uszku jest lawenda? Nawet takiego skrawka nie zostawisz samemu sobie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasieńko za Twoje odwiedziny... a na tym uszku tak jakoś mi ta lawenda pasowała ;)

      Usuń
  2. Piękne, bardzo mi się te zielenie podobają :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne te wiejskie klimaty :) Z takiej filiżanki kawka z pewnością lepiej smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu jak zawsze Twoje dzieła urocze, jesień idzie ale to też piękna pora. Dla mnie to czas ożywienia:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś, ta jesień pozwoliła wyhamować w pewnej sferze i nabrać rozpędu tam, gdzie będzie potrzebny. Równowaga musi być :)

      Usuń
  5. Jakie ładne motywy. Jesteś bardzo zdolna! Fajne zajęcie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaglądam od niedawna, podziwiam coraz mocniej...

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli nie tylko ja mam takiego wrednego krytyka - czyli samą siebie ;)
    Wstęp do tego posta jest ciekawy i fajnie napisany :D taki zabawny, codzienny ale oryginalny :)
    Też chciałabym pisać coś dwa razy na tydzień ale odkąd mam mojego szkraba to okazuje się niewykonalne :D he he
    Co do kompleciku - ach, moje ulubione motywy... Twoje maki są wspaniałe... zatęskniłam za latem...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu piękne rzeczy tworzysz.:)
    Z chęcią przygarnełabym ten zestawik. Jest szansa kupienia?:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Kocikowa Dolina , Blogger