Nostalgia w odcieniach błękitu
Dziś moja przygoda z błękitami, lazurami i turkusami, o których wspominałam tutaj jakiś czas temu, dobiegła końca.
Właśnie dziś, wypuszczone z moich dłoni, czyjeś zwizualizowane marzenie... trafiło do rąk rozmarzonej właścicielki.
Trafiło do kogoś, dla kogo maluje się jeszcze piękniej, niż pięknie, bo do kobiety o ogromnej wrażliwości, która swoimi opowieściami, zdjęciami i entuzjazmem, przyczyniła się do pobudzenia mojej wyobraźni.
Ogromna odpowiedzialność spoczywa na twórcy, gdy podejmuje się takiego zadania.
Nigdy nie wiem jaki będzie efekt końcowy i czy wstrzelę się w czyjś gust... W takich chwilach pomaga mi moja intuicja i często cała masa otrzymanych odpowiedzi.
W najśmielszych snach nie przypuszczałam, że podróżując wraz z innymi, podróżuję także w głąb siebie i wciąż rozwijam skrzydła.
Dziś już nie potrafię inaczej żyć.
O tej ogromnej potrzebie tworzenia już Wam kiedyś opowiadałam, ale nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie Wy, którzy mnie motywujecie, dajecie swoje błogosławieństwo na dalszą drogę i wolną rękę w tym tworzeniu, a zatem swoje zaufanie.
Dziękuję.
To wielka rzecz.
Północne Włochy
Zastanawiałam się co jest moją mocną stroną w malowaniu, czy jest coś, co w pewien sposób pozwoli mi błysnąć wśród tylu wspaniałych koleżanek i kolegów, wypracować własny styl...
I wiecie co?
Chyba już nie ucieknę od krajobrazów...
Od Was dowiaduję się rzeczy, zdawałoby się... oczywistych, a moja nocna Kaśka po fachu stwierdziła, że mam romantyczny styl malowania.
Dziś wielki dzień, bo pokażę Wam podróż zapisaną na porcelanie - malowaną właśnie w taki sposób.
Sami oceńcie jak to ze mną jest :)
Chociaż już gdzieniegdzie śnieg za oknami - ja tu z włoskim pozdrowieniem dla Was
żaglówka i góry... MAGIA!
OdpowiedzUsuńMiało być magicznie i chyba się udało :)
UsuńSłów mi brakuje, by opisać to, co widzę! Uwielbiam podróżować, a Ty dziś zabrałaś mnie na nieplanowaną, cudowną wycieczkę. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńDorotko droga, sama teraz chcę tam pojechać...
UsuńTo tylko interpretacja opowieści pewnej podróżniczki :)
Prześliczne są Twoje dzieła. Przyjemnie patrzeć, a nawet pić z takiej filiżanki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Dorotko :)
UsuńWOW Cudowne!!! Muszę sobie u Ciebie zamówić takie dla mojego mężusia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w przyszłości Agnieszko :)
UsuńCudne, uwielbiam takie klimaty :-)
OdpowiedzUsuńA ja będę chciała coś dla mamy :)Domki, krajobraz, woda, aż ciepło czuję . Przepięknie
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Usuńa nie jest romantyczny stajl?? ;) daaa! mówiłam Ci maluj te pejzaże Kaśka maluj ;) :P
OdpowiedzUsuńTy szalona Kaśko, przecież w Kocikowej Dolinie tylko pejzaże... po za innymi oczywiście ;)
UsuńDo zobaczenia na innej płaszczyźnie ;)
Są cudowne, z takiego zestawu każda herbata czy kawa będzie smakowała o wiele lepiej:)
OdpowiedzUsuńpięknie pomalowane ;) sama nie pogardziłabym takim prezentem ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście pięknie dziękuję za te słowa i zapraszam w przyszłości :)
UsuńI ja się zgodzę ze stwierdzeniem, że malujesz w romantycznym stylu Kasiu. :) A mi tej styl bardzo odpowiada. Lubię zaglądać do Ciebie i karmić oczy efektami delikatnych pociągnięć pędzla po porcelanie. :) Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńUściski Kasiu i dziękuję że wciąż zaglądasz :)
UsuńSielski dzbanuszek:)
OdpowiedzUsuńNie no, jak zawsze mnie zachwycasz :) Masz *swój*, niepowtarzalny styl, a czy słowo romantyczny jest wystarczające, żeby go opisać? Hmm.. Tak czy inaczej, malujesz pięknie, tworzysz unikatowe, cudne komplety, które cieszą oczy i duszę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anua. Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny. Któż, jak nie drugi twórca zrozumie twórcę :)
UsuńPiękny zestaw
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw:)
OdpowiedzUsuńPIĘKNY!
OdpowiedzUsuńMiałam okazję odwiedzić północne Włochy kilka razy - uwielbiam ten region - i muszę przyznać, że udało Ci się uchwycić ich niepowtarzalny klimat... Twój zestaw jest fenomenalny!!! :)
Jestem z niego zadowolona... mimo że poświeciłam wiele godzin :)
UsuńCos pieknego :) kolory są obłędne chciałabym miec takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuń