
Świat się kurczy?
Od dłuższego czasu obserwuję zjawisko kurczenia się świata.
Tak dokładniej, od chwili, kiedy moje dzieci zaczęły wchodzić w dorosłe życie.
Proces już trwa jakiś czas... nie ma się co oszukiwać.
Jestem z epoki Toniego Halika, gdzie opowieści z podróży egzotycznych pokazywano w tv i całej rodzinie obiad stygł na talerzu, a czasem i w buzi otwartej ze zdziwienia.
A dzisiaj?
Dzisiaj...