kwietnia 25, 2017

Hej wesele, hej wesele i patent na prezent dla nowożeńców

Luksusowo czy sielsko i z przytupem ?




Taka świeżutka historia, więc na gorąco, dopóki wrażenia wciąż żywe... a to  co chcę napisać, by miało swój sens i może sporowokowało do dyskusji.
Chyba się nie pomylę pisząc, że nie ma takiej osoby, która by choć raz nie brała udziału w przyjęciu weselnym. 
Sama nie zliczę wszystkich, na które miałam zaszczyt być zaproszona, w których wzięłam udział i wspominam do teraz z różnych powodów, bo...  było wyjątkowe, bo najlepsze, bo radosne, bo było po prostu zaj....te  ;) a to już przecież tłumaczy wszystko.
No właśnie.
Gdzie tkwi tajemnica ?
Każda dziewczyna marzy o wyjątkowej oprawie tego najważniejszego przecież dnia w swoim życiu. Ile dziewczyn, tyle pomysłów... no i jeszcze ambicje rodziców, lub ich możliwości.
Do tego dochodzi moda na różne gadżety, pierwszy taniec rodem z youtube'a, stylizacje itd.
Bo jeśli są pieniądze, to zorganizowanie tekiej imprezy, to już pikuś...
Wybór miejsca i lecimy... standardami wg. schematów... wszystko według ustalonego planu imprezy. Luksusowo, zero improwizacji...
I teraz pytanie.
Czy o to w tym wszystkim chodzi?
Najważniejsze jest samo ślubowanie i tutaj nie ma znaczenia, czy to kościół, urząd czy łąka...
Liczą się tylko Oni i Ich wiara w to, co sobie przysięgają.

                               

W maleńkim kościółku...



...wśród zielonych lasów ziemi łódzkiej, pomiędzy miastem włókniarek a miastem węgla brunatnego, taka właśnie przysięgę sobie złożyli...
Ona, o cudnych niebieskich oczach, wrażliwa, bo od najmłodszych lat doświadczona przez los, a mimo wszystko zawsze uśmiechnięta.
On, odważny i silny... cierpliwy, z sercem na dłoni.
Oboje z nadzieją patrzący w przyszłość.
                                                  
                         

A później już nic nie było według schematów :)

To było prawdziwe sielskie wesele, ze wszystkimi jego dobrodziejstwami i panującymi regionalnymi zwyczajami.
Bez zbędnego blichtru, za to ze stołami uginającymi się od wspaniałego, wiejskiego jadła, z beczułkami księżycówki i cytrynówki wyrobu matki chrzestnej, z fantastycznym zespołem, ktory bawił gości tak, że łzy ze śmiechu nie przestawały płynąć, oraz gośćmi z Ameryki, którzy przy okazji odwiedzili to wesele ;)
I ja tam byłam, świetnie się bawiłam a co widziałam tutaj w skrócie opisałam :)


 Patent na oryginalną pamiątkę z okazji ślubu



Pisząc o ślubach i weselach, mam okazję opublikować kilka moich propozycji na upamiętnienie takiego wydarzenia. Porcelana zostanie na długo, a malowana butelka z winem to alternatywa zamiast kwiatów...

Tak to było w poprzednich sezonach :)





































                                                       Dzięki że dotarliście do końca  ;)
                               
   










12 komentarzy:

  1. Dotarłam do końca i to z przyjemnością, spadasz mi z nieba bo ja też idę na przyjęcie. Ręcznie nie pomaluję ale może "zdequpaguje" :-) bo teraz zamiast kwiatów chcą wina. Twoje buteleczki są bezkonkurencyjne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że świetnie Ci wyjdzie i mam nadzieję, że wszystkim nam ją tutaj pokażesz :)

      Usuń
  2. Butle wymiatają, boskie :) Ale porcelana też cudowna . nie wiedziałabym co wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też byłem na tym weselu! Wszystko potwierdzam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz mam pewność, że nic mi się nie przyśniło :) Jest świadek zdarzeń :)

      Usuń
  4. Niezwykłe są te Twoje wyTwory 😍 super piszesz, przyjemnie się czyta Wiedźmo nie wiedząc dlaczemu 😉 Buziaki i do 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To samo mogę powiedzieć o Tobie, cholernie dobry blog... :)

      Usuń
  5. Świetne są twoje ślubne pomysły! :) jako prezenty, jako inspiracje dla innych... moje serce zdobył ten najbardziej minimalistyczny komplet z czarnymi serduszkami. Absolutnie rewelacyjny w swojej prostocie :)
    Szczerze mówiąc, ja wesela bym nie chciała... przeraża mnie ilość pieniędzy, którą trzeba wpompować w ten tylko jeden dzień w życiu. Wolę inwestować w inne rzeczy (np. w mieszkanie) i dbać, żeby każdy dzień był wyjątkowy, a nie tylko jeden jedyny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne prezenty, wyjątkowe !!! Śliczne wzory!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czarujesz- słowem i pędzlem. Zaadoptujesz mnie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem zauroczona pracami. Pięknie tworzysz to za mało powiedziane.,Ty czarujesz!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Kocikowa Dolina , Blogger