Pisać z sensem
Kiedyś sobie wymyśliłam, że na blogu będę zostawiać jakąś historyjkę z życia... niekoniecznie własnego oczywiście, a później będę przechodzić do części dla wzrokowców, mianowicie zdjęć tego, co powstaje w pracowni.
Ze zdjęciami problemu to ja nie mam, zwłaszcza w kwestii ilości, z powstawaniem różności w sumie też...
Nieco gorzej to wygląda, kiedy poczytam teksty innych i później atakują mnie znaki zapytania.
Wyobraźcie sobie... taka sytuacja...
Całkiem świeża, bo dzisiejsza... wpadłam na post jednego z moich ulubionych blogerów i po prostu płakałam ze śmiechu.
O losie. Jakże ja się śmiałam... i tu proszę Państwa, w tym miejscu właśnie, dopadły mnie te znaki zapytania, czyli wątpliwości w kwestii pisarstwa jakie tu uprawiam.
Tam gość o papierze toaletowym i owacje na stojąco, nie wyłączając moich oczywiście, a tutaj Kaśka oczy przeciera, czoło marszczy i mądrości wśród zmarszczek na nim szuka...
Jak żyć?
Powiedzcie, no jak?
Myślicie, że z czasem pióro się wyrabia na tyle, że zasiądę, stuknę paznokciami w klawiaturę i tekst zwiewny, niebanalny popłynie?
Bądźcie jak Pinokio... proszę Was... co tam nos... 😆😅😄
Filiżanki dla pary
I teraz to już się całkiem zakałapućkałam, bo jak mam połączyć tego Pinokia z filiżankami dla pary nowożeńców?
Macie pomysł?
O porcelance tyle, że pomysł na nią był oczywisty, bo adresatką była wyjątkowa kobieta i temat sam się nasunął...
...ale co dalej z tym Pinokiem to nie mam pojęcia.
Przechodzimy więc do części dla oglądających.
Pozdrawiam mili czytelnicy i cieszę się, że czasem zaglądacie
Kasia
Fantastyczna robota, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńMichał, u Ciebie zawsze możn a liczyć na dobre słowo.
UsuńPozdrawiam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKasiu rowerki sliczne, sami kiedyś mieliśmy takie do pary. A co do Pinokia, to chyba każdy pisze jak czuje, aTy czujesz po swojemu. Pisz więc Kasiu tez po swojemu - ja czytam:-) a że nie koniecznie lubie sie smiać to mi pasuja Twoje teksty.Pozdrowionka (nos bez zmian)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że pisząc ten post, Ty dokładnie odczytasz co autor miał na myśli.
UsuńWyjątkowa z Ciebie kobieta Danuś... u mnie nos też bez zman :*
Ja nie umiem tak pięknie pisać jak TY, ale z przyjemnością czytam to co napiszesz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace !!
Ten komplecik zauroczył mnie :)
Agunia... uściski :)
UsuńŚlędzę od niedawno i jak zwykle niezawodna robota. Bardzo gratuluję pracy ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie każdy nowy gość... dziękuję bardzo :)
UsuńOh, wyglądają przeuroczo, super <3
OdpowiedzUsuńKasiu, jeśli uważasz, że Twoim tekstom brak zwiewności, mądrości, oryginalności, zgłaszam sprzeciw! Uwielbiam nie tylko oglądać cudnie malowaną porcelanę, ale też czytać Twoje z serca płynące wpisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorotka... tekst w pewnym sensie ma swoje drugie dno ;)
UsuńDziękuję że wciąż jesteś :)
Kasiu, masz bardzo fajny, lekki styl i bardzo przyjemnie się Ciebie czyta :) No i jak z wieloma rzeczami, tak i ze stylem - każdy ma swój, wyjątkowy :) Nie trzeba porównywać się z innymi, bo tak czy siak wyjdzie, że u nas jest inaczej, niż u tego drugiego :) No i my zazwyczaj osądzimy, że u nas gorzej :) A to wcale nie prawda! Pisz pisz i jeszcze raz pisz :) Co do filiżanek - jak zwykle wspaniale wyjątkowy prezent :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Twoje posty i oglądać Twoje prace. Jak zwykle cudne. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńA kto taki napisał ten tekst, co Cię tak rozbawił?:D
OdpowiedzUsuńJest jeden taki, co zawsze pozostawia ból brzucha ze śmiechu... żeby nie było, że reklamuję, ale w sumie już mogę, bo też go Pinkio chyba tu przyciągnął.
UsuńWpadnij do Dizajnucha, jeśli jeszcze nie miałaś okazji :)
Kasiula, jakby nie Aga Blogierka, to by mnie nigdzie nie było i nikt by o mnie nie wiedział :)
UsuńPS. Ja rzadko komentuję, ale jestem jak Wielki Brat ;)
Mała prowokacja... widuję Agę u Ciebie, teraz będę wpadać i do niej... lubię takie klimaty :)
Usuńten zestaw jest po prostu rewelacyjny, rowerki są fantastyczne:) Podoba mi się taki klimat ;)
OdpowiedzUsuńRowerki bardzo, bardzo mi podchodzą, ale imiona pomyliłaś, a na pewno jedno ;)
OdpowiedzUsuńA to Ci dopiero... powitać blągera w moich skromnych progach... czyżby post był aż tak jednoznaczny?
UsuńCo do imion... zawsze można wymalować odpowiednie ;)
Nie znam innych tak przypałowych, żeby o papierze do d̶u̶ toaletowym pisali :)
UsuńMożna, można, ale to trzeba sobie zasłużyć ;)
Przeurocze dla fanów rowerów:)
OdpowiedzUsuńMiałam zajrzeć tutaj wczoraj z życzeniami dla Ciebie ...ale mnie Ewunia uśpiła podczas gdy ja ją usypiałam ;);)
OdpowiedzUsuńKasiu z okazji urodzin wszystkiego co piękne i dobre, mnóstwo weny, inspiracji, twórczej energii każdego dnia, dużo zdrówka i realizacji planów i marzeń...
Jeszcze raz przepraszam że spóźnione życzenia!!:)
Ściskam Cię mocno
Kasiu Ty to masz głowę pełna pomysłów :) kolejne piękne obrazki, takie letnie jeszcze :) u mnie za oknem ciągle pada i wieje... tęskno mi za latem...
OdpowiedzUsuńPiękna filiżanka, jak zwykle :-)
OdpowiedzUsuńCudne rowerki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
piękne filiżanki :) a z tym pisaniem jest jak na youtube. głupoty oglądane są częściej ;)
OdpowiedzUsuń