Nic na siłę nie napiszę
Kiedyś założyłam sobie, że będę pisać dwa posty w tygodniu i wciąż staram się trzymać tego schematu, no bo jeśli ten mój blog ma być czytany, oglądany i odwiedzany, to jakaś konsekwencja w działaniu jest mile widziana jednak...
Wraz z nadejściem jesieni, wyciszeniem i ustabilizowaniem się pewnych moich życiowych spraw, wena pisarska też jakby zwolniła, bo nie o ilość mi tu chodzi, ale o jakość...
Niby tematów nie powinno brakować, ale zanim zechcę się tu wygłupić z czymś od siebie, to największy krytyk mnie stopuje... czyli ja sama :)
O pogodzie za często nie wypada, od gotowania, wychowywania i stylizacji, też wciąż, ktoś, coś, gdzieś.
I tak będąc w zgodzie z sobą, to na siłę nic a nic :)
Bo jak ja coś muszę, to zawsze udowodnię, że niekoniecznie ;)
I tym sposobem, nie wiadomo kiedy, post się pojawił...
Wiejskie chaty
Malowanie to chyba jedyne zajęcie, gdzie nigdy nie czuję, że muszę...
Tematem nie do wyczerpania są u mnie chaty wiejskie, sielskie klimaty w różnych odsłonach, tym razem w otoczeniu maków i z zarysem Tatr...
Dobrej nocy wszystkim cierpliwym, którzy wciąż tu zaglądają :)
Jestem niezmiennie pod wrażeniem jak oddajesz klimaty w swoich pracach. Jeśli są to widoki to mogę poczuć pogodę którą tam odmalowujesz, zapachy różnych kwiatów, a jak łany zbóż czy traw to prawie że czuję wiatr we włosach :-) a na uszku jest lawenda? Nawet takiego skrawka nie zostawisz samemu sobie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasieńko za Twoje odwiedziny... a na tym uszku tak jakoś mi ta lawenda pasowała ;)
UsuńPiękne, bardzo mi się te zielenie podobają :-)
OdpowiedzUsuńA za oknem jej coraz mniej :)
UsuńCudne te wiejskie klimaty :) Z takiej filiżanki kawka z pewnością lepiej smakuje :)
OdpowiedzUsuńLato u Ciebie jak widzę:)
OdpowiedzUsuńtylko wspomnienie... :)
UsuńKasiu jak zawsze Twoje dzieła urocze, jesień idzie ale to też piękna pora. Dla mnie to czas ożywienia:-)
OdpowiedzUsuńDanuś, ta jesień pozwoliła wyhamować w pewnej sferze i nabrać rozpędu tam, gdzie będzie potrzebny. Równowaga musi być :)
UsuńJakie ładne motywy. Jesteś bardzo zdolna! Fajne zajęcie!
OdpowiedzUsuńZaglądam od niedawna, podziwiam coraz mocniej...
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja mam takiego wrednego krytyka - czyli samą siebie ;)
OdpowiedzUsuńWstęp do tego posta jest ciekawy i fajnie napisany :D taki zabawny, codzienny ale oryginalny :)
Też chciałabym pisać coś dwa razy na tydzień ale odkąd mam mojego szkraba to okazuje się niewykonalne :D he he
Co do kompleciku - ach, moje ulubione motywy... Twoje maki są wspaniałe... zatęskniłam za latem...
Kasiu piękne rzeczy tworzysz.:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przygarnełabym ten zestawik. Jest szansa kupienia?:)
Dziękuję...
Usuń