stycznia 05, 2018

Malowanie potrafi mnie zaskoczyć i szczegółowe portrety pupili

Lubię kiedy jest trudno


Czasem to, co z pozoru łatwe... okazuje się nie lada wyczynem, a co uważam za trudne... przychodzi jak za dotknięciem różdżki.
Ja już tak chyba mam, że im trudniej, tym bardziej mnie wciąga...
Lubię wszystko co ma w sobie oczekiwanie i element zaskoczenia.
Poprzeczka coraz wyżej.
To jak  łączenie smaków na zasadzie kontrastów ... 
Zagmatwałam?
Czasem i ja tego nie rozumiem :)
Mimo to wyciągam rękę po więcej, a wtedy sama więcej dać mogę...
Bywa, że znajdzie się ktoś, kto spojrzy nieco uważniej i dostrzeże na obrazku tą nieistotną łódeczkę z żagielkiem, która przecież musiała się tam znaleźć, bym poczuła, że wszystko się zgadza.
Zatem ma znaczenie...
...ostatni element, jak wisienka na torcie.


Portretów ciąg dalszy


Pisząc o tym, że malowanie zaskakuje mnie w różny sposób, między innymi mam na myśli malowanie portretów ukochanych pupili... 
To zawsze będzie wyzwanie, bo patrzący z miłością właściciel, dostrzeże każdy niuans.
Uwielbiam efekt końcowy, kiedy wszystko się zgadza :)
Dziś zostawiam kolejne mordeczki na porcelanie i to nie są maltańczyki tym razem...
Jest tu berneński pies pasterski, jest dostojny york i maleńki ciułała :)












                                                           Pozdrawiam nocą - Kasia







19 komentarzy:

  1. Cudownie wyszło!! Pieskie jak żywe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie udało się uzyskać efekt.
      Dzięki Agnieszko za dobre słowo :)

      Usuń
  2. Podziwiam Twój talent zdolna kobieto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiecham się kiedy czytam takie słowa, choć sama nazywam to posiadaniem pewnych umiejętności.
      Dziękuję że tu wracasz :)

      Usuń
  3. Piękne jak zawsze i coraz piękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy kubek i filiżanka wymalowane przez Ciebie są jak obrazy, które lubię oglądać i przy których zatrzymuję się na chwilę, chwilkę, chwileczkę - zawsze z przyjemnością. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Psiaki wyglądają jak żywe. Zakochałam się w piesku pasterskim:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne prace!!! Masz niesamowity talent:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasia cudnie Ci te pieskowe portrety wychodzą :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudnie Kasiu! Zawsze z przyjemnością oglądam Twoje dzieła:). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne! :) Wg mnie ten pierwszy jest po prostu DOSKONAŁY!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. WOW to jest wspaniały pomysł na taki kubeczek z pupilem :) Ten pierwszy jest przecudny hmm może dlatego tak uważam gdyż uwielbiam tą rasę. Choć sama mam owczarka długowłosego :) Wspaniale malujesz i piękne posty piszesz :) Cieszę się, że trafiłam tu do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciułała mnie rozbroił :D masz wielki talent Kasiu.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Kocikowa Dolina , Blogger