lutego 20, 2018

Małe tęsknoty, wielkie radości, wyjątkowi goście i porcelana malowana intuicyjnie

Małe tęsknoty, wielkie radości, wyjątkowi goście i porcelana malowana intuicyjnie
Miejsce którego nie ma Kiedy powstawała Kocikowa Dolina, myślałam, że tworzę ją dla siebie... tymczasem wciąż okazuje się, że po za mną, bywa tu sporo ludzi. Od dawna jestem świadoma, że moje miejsce nie jest już tylko moje.  Nawet kiedy mnie akurat nie ma, to drzwi w Kocikowej Dolinie można otworzyć sobie samemu...  Klucz i tak zostawiam pod kamieniem, więc kto ma ochotę, może...

lutego 09, 2018

Dieta cud, tłusty czwartek i kubki na wesoło, które mi tu pasują jakoś

Dieta cud, tłusty czwartek i kubki na wesoło, które mi tu pasują jakoś
Jeszcze raz Co jakiś czas podejmuję życiową decyzję, że zmieniam pewne nawyki i zostaję wysoką, długonogą blondynką. Właśnie teraz jest ten kolejny raz. A tak. Kto mnie zna, to wie, że najłatwiejszy do zrealizowania jest punkt ostatni w tym przypadku. Już jakiś czas wdrażam te zmiany, już jest coraz łatwiej... już rodzynki i orzechy wystarczają jako coś mega pysznego do kawy... aż tu nagle...

lutego 04, 2018

Lubię wracać, tam gdzie byłam już i kubki z Gdańskiem

Lubię wracać, tam gdzie byłam już i kubki z Gdańskiem
Na włóczęgę Kiedyś, na którymś z blogów, natrafiłam na godny naśladowania pomysł, by raz w miesiącu zrobić sobie jakąś wycieczkę, czy też wyruszć w małą, większą lub całkiem dużą podróż. Mając predyspozycje i duszę włóczykija, uznałam, że pomysł jest dla mnie idealny i wcale nie jest ważne dokąd się wybiorę, bo nawet miejsca, które już dobrze znam, oferują za każdym razem coś innego.  Ponadto......
Copyright © 2014 Kocikowa Dolina , Blogger