czerwca 28, 2018

See Blogers - relacja subiektywna

Jak wszyscy to wszyscy...


Na See Bloggers jechałam kompletnie nieprzygotowana. 
Przeoczyłam zapisy na warsztaty, nie zapoznałam się z planem wydarzeń, bo do ostatniej chwili walczyłam z zamówieniami od Was.
To nie takie proste, rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady 😊
Wiedziałam tylko, że skoro już mnie tam zaprosili, to jechać muszę... tymbardziej, że to moje rodzinne okolice, w które wracam przy każdej najmniejszej okazji...

Uzbrojona w wiedzę z Poznania, pomknęłam na Łódź, bagatela, 370 km.
I co?
I zobaczyłam kompletnie inny wymiar internetu face to face.

Rozmach imprezy nieco mnie onieśmielił... 
Wielu znanych i lubianych, widywanych w necie bądź w telewizji, bez mała na wyciągnięcie ręki.
Pomyślałam... kurczę, co ja mam z tym wspólnego ?
Nie mam parcia na bycie twarzą marki, nie nadaję się na fotomodelkę, nie strzelam sobie sweet fotek ze znanymi... więc o co mi chodzi?
Z ciekawością ale i z dystansem obserwowałam poczynania różnych osób, brylujących pośród stoisk sponsorów i wystawców, wciąż zadając sobie pytanie, co ja robię w tym wszystkim... 
...aż do momentu wejścia na Scenę Twórców
Nagle wszystko zaczęło nabierać sensu, kształtów, realnych możliwości, bo wszystko toczy się w naszych głowach. Jeśli połączy się intuicję z pracą bez szukania drogi na skróty, można odnaleźć ten kawałek swojego nieba. W necie jest miejsce dla każdego, pod warunkiem, że jest się prawdziwym.

Kto mnie przekonał?
CHARLIZE MYSTERY - Karolina Gliniecka
Kto mnie zauroczył ?
Maciej Orłoś - kto to, chyba wszyscy wiedzą 😊
Kto wywołał dużo uśmiechu ?
Olka Radomska - czyli Królowa w Mam wątpliwość

Bezapelacyjnie Numer Jeden VI edycji See Bloggers 

Dla mnie - Kasia Nosowska, której nikomu przedstawiać nie trzeba... 
Cudowna, prawdziwa, z dystansem, ciepła, zdolna... no i cholerka... przyjaźni się z moimi ulubionymi aktorkami... Agatą Kuleszą i Kingą Prais... a to już chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości co do mojego wyboru ;)
Ech... cudnie było móc na żywo doświadczyć tego wszystkiego...

Ludzie...


See Bloggers to nie tylko celebryci, ale też Ci, którzy nie mając pojęcia, takowymi się stać mogą, a jeśli określenie celebryta odpowiednie nie jest, to niech będzie, że stają się popularni lub  znani i z pewnością lubiani :)
Tutaj oczywiście wymienię Jacka eM, znanego jako Dizajnuch, którego jestem fanką od początku mojej przygody z blogosferą.
Wspaniale było poznać osobiście Artura, autora bloga Powoli. Po prostu... który w mega niesamowity dla mnie i smaczny sposób pisze o gotowaniu. Jego wpisy czyta się jak świetną książkę :) Artur, nie słuchaj siostry, kupię książkę, która wyjdzie spod Twojego pióra :)
Z każdego takiego wyjazdu wyjeżdżam z nowoymi znajomościami, z poszerzonymi hryzontami i energią do dalszego działania. 
Pozdrawiam tutaj Kingę czyli Babę z wiankiem, z bloga  Po prostu MAMA... z którą czas spędza się conajmniej niebanalnie... Agneszkę Świerczyńską - GrabskąAnkę Szatan z bloga Piekielna Strona Popkultury z którą malowałyśmy mega torby świetnymi farbami Firmy PROFIL :)
Uściski dla Moni Żurawskiej czyli Zakręconej, Madzi Andruszkiewicz czyli Wiecznie Bazgrającej i wszystkich, których nie wymieniłam, bo mi czas antenowy nieubłaganie się kończy ;)

Moje odkrycia - blog Marty : Care for Decor i Pani Miniaturowa 

Wnioski?

Idę sobie tą swoją dróżką, polegając na intuicji, równocześnie słucham lepszych od siebie. 
Co mają do przekazania inni ? 
To co już sama wiem, ale czasem muszę  usłyszeć po za swoją głową, a więc... 
robić swoje, systematycznie, konsekwentnie, mieć oczy i serce szeroko otwarte... wystarczy :)
Taka oto moja relacja subiektywna...  jak wszyscy to wszyscy. 

Zdjęcia poniższe to taki mix... z całą pewnością mogę Wam tu przedstawić dwie fajne firmy kosmetyczne, które zwróciły moją uwagę i z głębszym zainteresowaniem będę je śledzić... oraz mega pyszną kawę, która ratowała w chwilach słabości :)







                                                           Fajnego wieczoru dla Was

19 komentarzy:

  1. Baba z wiankiem kwiatem sypie w Twą stronę! Niebanalność to moje drugie imię :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmień profilowe na to z instagrama, żeby nikt nie miał wątpliwości...

      Usuń
  2. Super sprawa. Do zobaczenia w przyszłym roku. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiula, koniecznie... warto choć raz to przeżyć :)

      Usuń
  3. Ładnie Kasiu to napisałaś i miałam namiastkę spotkania - całuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś... pięknie Ci dziękuję, co tam ja, taki trybik w tej machinie... ale widać jednak potrzebny ;)

      Usuń
  4. Pięknie wyglądacie, sama radość :) Kingę Prais też bardzo lubię .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mamy Szysiu droga kolejny punkt styczny :) ... w kwestii Kingi oczywiście :)
      Buziaki :)

      Usuń
  5. Widzę, że dobrze się tam bawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze staram się świetnie bawić, przyjemne z pożytecznym :)

      Usuń
  6. Super, że cię zaprosili! Miniaturową znam od dawna - oczywiście tylko internetowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać blog nie należy do najgorszych, skoro chciano i mnie tam gościć :) a Miniaturowa Agatka to niesamowita dziewczyna :)
      Pozdrawiam Klaudia :)

      Usuń
  7. Na zdjęciu wyglądasz na bardzo zadowoloną.Najważniejsze, że Tobie się podobało.Fajna recenzja.
    Pozdrawiam wakacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu, świetnie, że mogłaś poznać sporo ciekawych, inspirujących i wyjątkowych osób. Udział w takim wydarzeniu to także zdobywanie wiedzy i wymiana doświadczeń, no i oczywiście fajna zabawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotka, te spotkania to przede wszystkim ludzie... :)
      Dlatego warto... a zabawa to wartość dodana :)

      Usuń
  9. Mieszkam w Łodzi... i powiem szczerze, że nie miałam pojęcia że tu takie fajne rzeczy się dzieją :) może przez to, że z tą moją córeczką siedzę w pieluchach i gryzakach ;) ;)
    a tak na serio moje miasto znów mnie pozytywnie zaskoczyło :) Twoja relacja - mega pozytywna :)
    ...A tak w ogóle to byłaś tu w Łodzi i nic do mnie nie pisałaś???? :P jak to?! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko kochana... zapomniałam że Ty tam mieszkasz, no zapomniałam... a przecoeż bywam często, bo mój rodzinny dom jest na wyciągnięcie ręki :)
      Uściski :)

      Usuń
  10. W przyszłym roku jadę z Tobą :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Kocikowa Dolina , Blogger