Za wszelką cenę
Decyzja zapadła.
Niezbędny jest natychmiastowy reset dla Pana męża, bo nie wiem kto zwariuje pierwszy, czy ów mąż, czy ja...
Wyjeżdżamy byle gdzie i byle kiedy, tylko byle szybko i broń Boże nie wtedy i wtedy, ale też nie tu i tam...
No to mając wytyczne jasne jak słońce, znowu biorę na klatę decyzję, bo ktoś przecież decydować musi, żeby później było wiadomo, kogo obciążyć wszelkimi pretensjami, lub nagrodzić pochwałami :)
Rządna pochwał i splendorów zakręciłam wyimaginowaną ruletką, pozwalając zadziałać intuicji, szczęściu i tak zwanym pobożnym życzeniom.
...wsiąść do pociągu byle jakiego, śpiewała kiedyś Maryla, no to wsiadłam, no i padło na Majorkę, gdzie podobno chociaż raz w życiu trzeba się znaleźć...
Rok temu chyba ją sobie wykrakałam, rzucając bezwiednie tytuł posta...
Kolejny raz okazuje się, że w życiu znajdujesz dokładnie to, czego szukasz... TUTAJ kiedyś o tym pisałam :)
I wiecie co?
Nie sposób opowiedzieć w jednym wpisie o wszystkim... za dużo wątków... za dużo wrażeń.
Powiem tylko, że był to wspaniały czas pod znakiem cudownych ludzi, którzy tak jak my, przyjechali po wyhamowanie...
Z tego miejsca pozdrawiam Krysię i Roberta, Agatę i Artura, Dorotkę i Jarka, obie Agnieszki, Marka i Piotra... i całą resztę, która tworzyła klimat :)
Tym sposobem majową podróż uważam za zaliczoną...A o co chodzi z kotami?
Z moimi o to, że podróżować z nimi się nie da, więc zostają pod doskonałą opieką i tęsknią...
a po za tym, to mam okazję zaprezentować Wam koci zestaw, którym nie było okazji się pochwalić, że nareszcie coś mega kociego powstało w Kocikowej Dolinie, zatem czynię to dziś, wplatając nieco egzotyki... bo i kot nie byle jaki :)
Pozdrawiam nocą... Kasia
Przepiękne! Jestem zawsze pod dużym wrażeniem twoich umiejętności i pomysłu na rozplanowanie obrazka aby zgrabnie pasował.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z rana :)
Dzięki Michaś... pozdrawiam nocą :)
UsuńZazdroszczę wyjazdu!!!
OdpowiedzUsuńKocie kubeczki przepiękne!!
Czasem trzeba zaszaleć... a kubki też uważam za udane :)
UsuńPozdrawiam Aguś :)
Również pozdrawiam :) Coś czuję żę zostanę stałym klientem. Wymienię wszystkie kubki w szafie :) . Teraz zgłaszam pieska, na prezent.
UsuńKoci zestaw uroczy. Warto się resetować i jeżeli podróże pomagają to warto wędrować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki wielkie, każdy taki reset daje moc energii do dzialania :)
UsuńUściski :)
Cudowne kubeczki!
OdpowiedzUsuńMiło się czyta :) Dziękuję :)
UsuńTak bardzo się cieszę, że na weekend majowy wybrałaś takie fajne miejsce. Podejrzewam, że naładowaliście akumulatory porządnie:))) Czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńKubeczki....cóż, jak zwykle wysmakowane i precyzyjne. Podziwiam:)))
Monia pięknie dziękuję za miłe słowa, tymbardziej że to twórca chwali twórcę... Też podziwiam Twoje wspaniałe realizacje i zawsze zastanawiam się kiedy to wszystko powstaje :)
UsuńUściski :)
Iza.... <3
OdpowiedzUsuńKociaki wyszły równie pięknie jak pieski. Cieszę się, że udało Wam się wypocząć. Pozdrawiam slonecznie.
OdpowiedzUsuńDanuś uściski kochana :)
UsuńFajnie, że odpoczęłaś. Kubeczki jak zwykle cudowne Kasiu :-)
OdpowiedzUsuńMajorka! Świetny wybór. Dla mnie to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałam.
OdpowiedzUsuńKoty super:)
Podzielam Twoją opinię... myślę, że tam wrócę :)
UsuńPozdrawiam Amasja :)
Dla mnie wyjazd to też najlepszy sposób na "oderwanie się od rzeczywistości". Fajnie, że ładowaliście baterie w tak sympatycznym miejscu.
OdpowiedzUsuńKocie kubeczki są przepiękne. Brak mi słów na określenie Twoich plastycznych umiejętności, Kasiu. Jesteś baaardzo utalentowana:)
Dorotka... takie wyjazdy to rzadkość, mam tu na myśli klimat, jaki stworzyli sami ludzie... a do tego okoliczności przyrody... raj na ziemi :)
UsuńCo do talentu... nie umiem tego ocenić ani nazwać, ot bawimy się swoimi umiejętnościami i to daje radość :)
Łapki na uszku ujęły mnie za serce bardzo bardzo! :-)) bardzo się cieszę, że spędziłaś dobrze czas relaksu, tak trzeba. Pozdrawiam prawie nocnie ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego wyjazdu i cieszę się, że nawet towarzystwo Wam dopisało. :) Kubki cudne (o kociu nie wspominając). :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKasiu ubawiłam się Twoim postem :) natychmiastowy wyjazd... już sobie wyobrażam to wasze pakowanie i jechanie :) dla nas też każdy wyjazd to totalny reset, ładowanie baterii a potem wspominanie :) kubeczki są świetne :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń