Każdy ma anioła stróża
Kiedyś pewien ,,Ktoś" powiedział mi, że każdy z nas ma swojego anioła, którego wystarczy poprosić o pomoc, kiedy znajdziemy się w potrzebie...
Sceptycznie do tego podchodziłam do chwili, kiedy sama skorzystałam z pomocy własnego :)
Tak zrobiłam. Opowiem w skrócie...
Tak zrobiłam. Opowiem w skrócie...
Miałam mało czasu by dotrzeć do pracy, stałam w korku, a do tego w takich godzinach, że znalezienie miejsca do parkowania graniczy z cudem... Panika sięgnęła zenitu, przecież jechałam do pracy. No nie pofrunę, teleportacja też nie wchodziła w grę... może innym razem ;)
Wtedy jedna myśl przyszła mi do głowy...
Wtedy jedna myśl przyszła mi do głowy...
Zaczęłam działać według kilku udzielonych mi wtedy wskazówek i nagle... zrobiła się tak zwana zielona linia, a miejsce parkingowe, które było tylko w mojej wyobraźni... zmaterializowało się właśnie tam, gdzie je zobaczyłam. Pełny parking... a miejsce jedno, jedyne...
Od tamtej pory nie mam wątpliwości, że coś w tym jest... a tak na marginesie, nie na darmo mówi się że myśl tworzy rzeczywistość :)
Intencje...
Często stajemy przed różnymi wyborami, a efekty naszych wyborów czy podjętych decyzji nie zawsze są zgodne z oczekiwaniami... naszymi, cudzymi...
Może częściej należy korzystać z ochrony tych naszych aniołów... trzeba by to przemyśleć :)
Ale zrobię to jutro...
Dobranoc :)
Ale zrobię to jutro...
Dobranoc :)
Kasiu, każdy ma takiego anioła, na jakiego zasługuje :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to piórko na spodeczku :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę widać, i czuć - po samych zdjęciach - ile serca wkładasz w wykonanie swoich prac :)
OdpowiedzUsuńpomysł z piórkiem na spodeczku - super :)
Justynka... rzeczywiście to lubię, a piórko... no cóż, pórko to wisienka na torcie chyba :)
UsuńMówi się, że w domu powinno być jak najwięcej aniołów, wtedy dobrze się dzieje :) Filiżanki przepiękne, podziwiam pracę :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne :) A co do Aniołów tu nie ma co myśleć, tu trzeba działać, a raczej prosić i dziękować :) Anioły są, kochają nas i uwielbiają nam pomagać w sprawach małych i dużych:)
OdpowiedzUsuń