sierpnia 02, 2017

Muzyka jako zamiennik ciszy i muzyczna filiżanka

Muzyka we mnie gra



Wychowałam się w domu, w którym muzyka była obecna na każdym kroku. 
Do dziś znam teksty szlagierów sprzed lat...
Pamiętam wspaniałe radio z zielonym okiem, kremowymi gałkami i.... adapterem w górnej jego części. Obok stos płyt...  Alibabki, Jacek Lech, Skalodowie, Brekaut, Abba. To zaledwie początek listy jaką mam w głowie.
Byłam córką najstarszego z braci i miałam fantastyczne dzieciństwo, bo dom pełen ludzi nie pozwalał na nudę. Dorastałam więc sobie z rodzeństwem mojego ojca, które przeżywało swoje młodzieńcze szaleństwa a muzyka kształtowała moją wrażliwość.
Babcia miała anielską cierpliwość do tych swoich cudownych dzieci :)
Mieszkaliśmy w osobnym pokoju ale i tak wiecznie siedziałam na głowie taty siostrze i najmłodszemu z braci... 
Chodziłam z nimi na randki i podglądałam przez specjalny otwór w drzwiach ;)
Dom tętnił życiem w soboty. Młodzież szykowała się na zabawy, muzyka brzmiała od rana...
Później nadszedł czas szpulowego magnetofonu marki Grundig...
Cudowne lata mojego dzieciństwa.
Kochałam to miejsce. 
Kiedy rodzice wybudowali dom i wyprowadziliśmy się z naszego pokoju, wciąż tam wracałam i... wracam do dziś...

Chociaż tamta młodzież ma już wnuki, chociaż nie ma już radia z zielonym okiem, nie ma babci ani dziadka... to jest to miejsce, ten dom, dziś już nieco większy, ale wciąż tętniący życiem... ta ulica, taka sama jak wtedy.
A ja?
Kiedy tęsknota sięgnie zenitu, siadam za kierownicę i pędzę w poszukiwaniu okruchów tamtych lat, a radio w samochodzie wystukuje rytm kilometrom...
Muzykę mam we krwi, zabrałam ją z sobą z tamtego domu.


Muzyczna filiżanka



Pisząc dziś o tym co mi w duszy gra, pokażę Wam filiżankę dla miłośników nutek...
Zwyczajna, czarno biała... jedynie wzór nadaje jej charakteru.







                                                  Tak nostalgicznie... muzycznie... dobranoc...

19 komentarzy:

  1. Pięknie malujesz, a powyższa czarno-biała kompozycja także tego dowodzi. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa moja imienniczko i również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Piękne słowa.. :) i urocze, minimalistyczne, muzyczne filiżanki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. to są rzeczy których się nie zapomina, muzyka z płyt winylowych brzmi inaczej. Lubię usiąść z winem w fotelu, zamknąć oczy i słuchać szurania igły po płycie w rytmie republiki. Mąż śmieje się że we krwi mam muzykę, kofeinę i oktany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusze niespokojne, nieco rogate, wrażliwe... dokładnie wiemy czego nam trzeba...

      Usuń
  4. Jak zwykle pięknie, co tu dużo pisać :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Beti że wciąż jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam Cię czytać
    kocham oglądać te cuda, które tak genialnie tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgoś... czasem coś napiszę, ale ludzie wolą chyba patrzeć :)

      Usuń
  7. Mimo tego, że grałam na skrzypcach nie uważam się za uzdolniona muzycznie. Teraz słucham.... bo mąż słucha. za to filiżankę podziwiam całą sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam za sobą przygodę z fortepianem, akordeonem i gitarą... dziś tylko sobie śpiewam wraz z radiem, kiedy jadę samochodem :)
      Maluję jednak w ciszy...

      Usuń
  8. o mamma mia, mam nuty na torbach, posceli, portfelu ale na filizance JESZCZE NIE <3

    ___________________________________
    http://wiznawizna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie napisane :) fajnie się czytało.
    A filiżanka - Połączenie biel + czerń i prostota tych nutek - fantastyczna :)
    Ja muzycznie celuję w klasykę, muzykę symfoniczną, filmową - na okrągło słucham RMF Classic :) czasem zdarza mi się jakiś pop czy rock, ale sporadycznie.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam podobnie, kocham muzykę. Jeden z moich zaprzyjaźnionych Redaktorów z Trójki szepnął mi na urodziny do ucha: Niech muzyka będzie z Tobą, reszta się ułoży...

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczny komplet! Niesamowity...ma mój podziw :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Kocikowa Dolina , Blogger